2 września startuje kolejna edycja Targów Mody Poznań. To duże wydarzenie w polskim świecie fashion, my jednak postanowiliśmy zobaczyć co się kryje za pięknymi kreacjami. I sprawdzić, czy król nie jest po prostu nagi. Okazuje się, że nie jest.
Studiowanie bilansów firm odzieżowych może być nie mniej pasjonujące niż oglądanie pokazów i ekspozycji. Wiele można się dowiedzieć o kondycji wystawców. Lektura sprawozdań finansowych pozwala ocenić, z kim ma się do czynienia, czy to idealny kandydat na kontrahenta, i czy firma po prostu nie zginie za chwilę z rynku.
Firma InfoCredit, zajmująca się m.in. zbieraniem, dostarczaniem i analizą danych gospodarczych, jest partnerem serwisu Strefa Wystawcy – Dźwignia Biznesu, który powstał we współpracy z MTP. Dostarczamy wystawcom raporty o kondycji finansowej wskazanych firm. Do analizy kondycji wystawców wrześniowej edycji Targów Mody Poznań wyłoniliśmy grupę firm, która regularnie publikuje sprawozdania finansowe. Średnia rentowność netto prymusów wystawiających się w Poznaniu w ostatnich latach to ok. 6,5 proc. Najlepsze lata dla badanej grupy to 2011 i 2010, gdy rentowność netto wynosiła odpowiednio 8,9 i 10 proc. Najgorszy był rok 2009, gdy rentowność netto spadła do 2 proc., ale był to raczej efekt niesprzyjającego dla firm odzieżowych skoku wartości walut – głównie dolara amerykańskiego. Taka jest specyfika branży – wiele polskich firm odzieżowych zamawia kolekcje na Wschodzie, płacąc właśnie w dolarach. W 2009 r. Polacy także mocno ograniczali zakupy, wybierając tańsze wyroby.
Biorąc pod uwagę średnią rentowność zysku ze sprzedaży tendencje są dokładnie takie same. W ostatnich latach wskaźnik ten wynosił od 8,5 do 7,6 proc. Najlepszy wynik odnotowano w 2011 r. (10,7 proc.), najsłabszy w 2009 r.
W tym roku dolar także mocno zyskał na wartości. Warto o tym pamiętać, analizując kondycję firm, z którymi chcemy podjąć współpracę. I sprawdzać ich wiarygodność.
